Andziaks i Luka są ze sobą od kilku lat, a swoją miłością chętnie chwalą się w mediach społecznościowych. Pokazują tam codzienne życie, a przede wszystkim ważne momenty. Takim z pewnością były narodziny Charlie, córki pary. Influencerka zamieściła na swoim kanale nawet filmik z porodu, co wywołało kontrowersje. Para nie odpuściła sobie także nagrania z zaręczyn, do których doszło dwa lata temu w obecności rodziny i bliskich podczas chrzcin dziecka pary. Influencerka dostała wówczas pierścionek zaręczynowy od Cartier za 35 tys. zł. Andziaks i Luka oczywiście relacjonowali także przygotowania do ślubu, a także samą ceremonię.

Przygotowania do ślubu trwały od kilku miesięcy, a pomagała w nich wedding plannerka. Influencerzy w każdym vlogu, których przed ślubem było jeszcze więcej niż zwykle, pokazywali perypetie związane ze zbliżającym się wielkim dniem, w tym np. zgubienie niezwykle drogich obrączek, które ostatecznie się znalazły, a także wieczory panieńskie i kawalerskie. Chociaż w głównej mierze organizacją ślubu i wesela zajmowała się specjalistka, to Andziaks i Luka byli zmęczeni przygotowaniami, a youtuberce sen z powiek spędzał temat sukni. Angelika bardzo pilnowała, żeby przed ślubem nie wyszło na jaw, jakie ma przygotowane kreacje. Niemal do ostatniej chwili jeździła dokonywać poprawek, by suknie były idealne. Luka również dużo uwagi poświęcił strojowi i kilka razy jeździł na przymiarki garnituru.

Już przed ceremonią para była pytana, jak duży jest koszt  ślubu i wesela, jakie sobie wymarzyli. Nie ukrywali, że tanio nie jest i że niektórzy mogliby za tę kwotę kupić mieszkanie. Andziaks zdradziła, że za same kwiaty musieli zapłacić ponad 100 tys. zł. 

W końcu nadszedł ten wyczekiwany przez parę, ale i przez internautów dzień. Andziaks i Luka pobrali się 14 lipca w pałacu pod Warszawą. W ceremonii wzięła udział rodzina pańswa młodych, a także przyjaciele, w tym mnóstwo osób znanych z sieci m.in. Sylwia Gaczorek, Lil Masti, Krzysztof Adamek, czy Ola Nowak.