Zdawało się, że 18-letnia influencerka, która pokazuje w sieci swoją codzienność, może pochwalić się niemal idealnym życiem. Okazuje się, że wcale tak nie jest. Kostera wyznała, że choruje na depresję i zmaga się z zaburzeniami lękowymi. Julia Kostera powiedziała, że nie ma pojęcia, z jakiego powodu ma depresję, a także lęk społeczny, bo lubi przebywać wśród ludzi. Niestety choroba odbiła się na jej życiu. Influencerka zdradziła, jak się czuje.
Z tego wynika moje ciągłe zmęczenie, mój problem z motywacją, ze skupieniem się. Mój cały problem w życiu. To jest najgorszy okres w moim życiu, nikomu tego nie życzę - wyznała szczerze. (...) W życiu się nie spodziewałam, że lęk społeczny akurat mnie dopadnie, ponieważ ja uwielbiałam ludzi, kontakt z nimi. Aktualnie autentycznie boję się ludzi, co może wydawać się dziwne. Jak ktoś do mnie podchodzi po zdjęcie czy pogadać, robi się dookoła mnie duża grupa, odczuwam lęk, strach, stres - wyznała.
Influencerka dodała, że czuje się źle nie tylko psychicznie, ale też fizycznie. Zaznaczyła jednak, że jest w dobrym stanie i jest pod opieką lekarza.
Mam migreny, to jest niesamowicie nieprzyjemne, a to tylko jedna setna tego, co się dzieje w mojej głowie. Nie oznacza to, że cały czas się czuję źle, są różne stopnie depresji. Jestem teraz w dobrym stanie, właśnie dlatego, że wcześnie zareagowałam - dodała.
Julia Kostera poruszyła ważny temat, który nadal uważany jest za tabu. Spora część osób, zwłaszcza młodych myśli, że choroba jest powodem do wstydu i mówienie o niej publicznie jest przejawem słabości. Wcale tak nie jest. Trzeba pamiętać, że depresja nie jest zwykłym zmęczeniem i smutkiem. To poważna choroba, w której pomoże specjalista.
Influencerka nie jest jedyną znaną osobą, która normalizuje mówienie o problemach ze zdrowiem psychicznym. Swoją historią podzieliła się także 29-letnia Ola Żuraw znana z programu "Top Model". Była uczestniczka telewizyjnego show wyznała, że jej problemy ze zdrowiem psychicznym wynikają głównie ze złych doświadczeń dzieciństwa, a także ze związku z ojcem jej córki, który nadużywał alkoholu.
Konsekwencją ostatnich trzech lat są moje diagnozy. Choruję na depresję, regularnie przeżywam ataki paniki. Mam również PTSD (zespół stresu pourazowego), na stałe przyjmuje leki. I pewnie w zamkniętych głowach osób, które nie wiedzą, co się dzieje ze mną i jak hardcorowo złych rzeczy doświadczyłam w całym swoim życiu, funkcjonuje jako wariatka i jest mi z tym ok - powiedziała.
Influencerka dodała jednak, że nie zamierza rezygnować ze szczęścia, na które zasługuje, jak każda inna osoba.
Adam Zdrójkowski, aktor znany głównie z serialu "Rodzinka.pl. Już od najmłodszych lat większość życia spędza na planach i w pracy. Życie na świeczniku wcale nie jest takie kolorowe, o czym przekonał się 22-letni aktor.
Kiedy zdjęcia dobiegają końca, czujesz ogromny spadek adrenaliny i przychodzi pewien rodzaj smutku. (...) ciężej jest wrócić na ziemię po udziale w show, gdzie od rana do wieczora działasz na najwyższych obrotach. Zdarzyło się, że po takim maratonie byłem na lekach antydepresyjnych, bo siadła mi głowa, a organizm nadal domagał się adrenaliny - powiedział w rozmowie z "Party".
Gdzie szukać pomocy?
⦁ Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży, kontakt pod bezpłatnym numerem telefonu 116 111. Swój problem możesz też opisać w wiadomości;
⦁ Linia wsparcia psychologicznego prowadzona przez Polski Czerwony Krzyż (codziennie w godzinach 10.00-22.00) - tel. 22 230 22 07;
⦁ strona https://twarzedepresji.pl/pomocpsychologiczna/.