Kilka miesięcy po “Oh Daddy” 19-latka podpisała kontrakt z jedną z największych wytwórni na świecie – Warner Music Group i zapowiedziała solowy singiel “Big Mommy”. I ten w końcu ujrzał światło dzienne. Pojawił się także teledysk, w którym wystąpiła Young Leosia, Smolasty i Frosti. Oliwka Brazil konsekwentnie i u siebie w utworze nie szczędzi sobie używania wulgaryzmów. Niektóre wersy nawet sprawiły, że raperce zarzucono się m.in bodyshaming i slutshaming (“eskortki to chude szm*ty, a ich suty jak salami”, “XS Stanik, weź bi*ch weź, weź zamilcz”). Wręcz przeciwnie wyraża się o osobach plus size, z czego robi atut. Za to jednak też została shejtowana, ale jak powiedziała w rozmowie z Young Leosią na antenie newonce.radio, nie przejmuje się tym, a właściwie takie komentarze tylko napędzają ją do dalszego działania.
W każdym razie Oliwka Brazil zrobiła wielki szum i wywołała ogromne kontrowersje i trzeba przyznać, że o takim rozgłosie marzy wielu artystów. Niektórym nie udało się go osiągnąć nawet po latach działalności w branży. Brazil nie zamierza spocząć na laurach. Pochwaliła się, ile osób sprawdziło jej utwór i klip i najwyraźniej wkrótce zaprezentuje kolejny swój singiel.
Dwa miliony pod “Big Mommy” w 12 dni od premiery. To się dzieje naprawdę?! Kocham Was. Ps. bądźcie czujni – poinformowała na Instagramie.
https://www.instagram.com/p/CUYK94iLeSt/
“Big Mommy” Oliwki Brazil szybko zagościł na karcie „na czasie” w serwisie YouTube, a oprócz teo raperce udało się dotrzeć do pierwszego miejsca listy Euro Rap Queens w serwisie Tidal. O raperce z pewnością będzie głośno i raczej szybko nie pojawi się konkurentka, która mogłaby jej zagrozić. Na polskiej rap-scenie nadal jest stosunkowo mało kobiet, a już na pewno nie ma takich, które rapują jak Oliwka Brazil.
Oliwka wkroczyła także na influencerski rynek. Na Instagramie obserwuje ją już ponad 80 000 osób, przy interakcjach sięgających ponad 30 000 polubień. Na TikToku ma 100 000 obserwujących, a niektóre klipy obejrzano 2 miliony razy.
Oliwka to zdecydowanie jedna z bardziej kontrowersyjnych postaci, które w ostatnich latach pojawiły się na polskiej scenie muzycznej. Jest wulgarna, głośna i nie boi się poruszać tematów tabu. Nawiązuje wpływowe znajomości, które pomagają w rozwoju jej kariery. Jest dość kontrowersyjna, przez co nigdy nie będzie jej łatwo współpracować z markami. Ma wyróżniającą się osobowość, która dla większości brandów może okazać się zbyt mocna - komentuje Janek Boniecki, Influencer Manager w BrandBuddies.
https://www.instagram.com/p/CT4dYptIm6k/
Jak jednak zauważa coraz więcej brandów otwiera się na współpracę z artystami, którzy są nieszablonowi. I się ich nie boi. Osoby, które w tak krótkim czasie zdobywają tak pokaźne grono obserwatorów, mają ponadprzeciętny potencjał reklamowo-sprzedażowy, także bazujący na wpływach od społeczności - dodaje.