11 stycznia 2021
Naukowy Bełkot, Darwin in Chanel Dress i Cleo w służbie nauce
https://app.brandbuddies.pl/uploads/blog_post/photo/342/artykul_11.01.png
szczepionki koronawirus influencerzy covid-19 covid influencer szczepionka zdrowie

27 grudnia jako pierwsza w naszym kraju została zaszczepiona naczelna pielęgniarka ze szpitala MSWiA w Warszawie. Wydarzenie odbiło się szerokim echem w mediach, a sieć zalały mniej lub bardziej zabawne memy, które ostatnimi czasy celniej niż relacje serwisów informacyjnych zdają się komentować rzeczywistość. Świadczy o tym choćby ranking najbardziej angażujących profili na Facebooku, gdzie regularnie pojawia się Tygodnik NIE, który w ostatnim miesiącu 2020 roku wysunął się na pozycję lidera. Zapotrzebowanie na tzw. lol-kontent jest ogromne i wydaje się naturalną odtrutką na dochodzące do nas zewsząd negatywne doniesienia związane z pandemią.


Jednocześnie, z uwagi na ogromny wzrost popularności grup i profili szerzących teorie spiskowe, internauci coraz częściej poszukują źródeł, dzięki którym mogliby zweryfikować napotkane w sieci informacje. Media tradycyjne, często kojarzone z konkretną polityczną narracją, zdają się nie być przekonujące w roli orędowników prawdy, a zapraszani do programów czy wywiadów papierowych eksperci są już na tyle opatrzeni, że zaufanie do nich również spada. To stworzyło przestrzeń dla twórców internetowych parających się edukacją w zakresie nauki, zdrowia czy prawa. I choć w większości wypadków ich statystyki czy zasięgi ciężko jeszcze porównać z pierwszoligowymi influencerami tworzącymi kontent czysto rozrywkowy, widać już pewien trend, który być może zaowocuje pojawieniem się... no właśnie, nie mamy chyba jeszcze na to nazwy - nauko-influencerów? Brzmi to pokracznie, więc możecie zaproponować zgrabniejsze określenia.


Na prowadzenie zdecydowanie wysuwa się Dawid Myśliwiec, czyli kultowy twórca youtubowy "Naukowy bełkot". Myśliwiec od początku pandemii regularnie publikował materiały związane z koronawirusem, a pierwszy z nich zanotował do tej pory blisko 2 miliony wyświetleń. Najwięcej kontrowersji wzbudziła jedna z ostatnich publikacji, mianowicie film poświęcony szczepionce na Covid-19, w którym konfrontuje najpopularniejsze obawy przed szczepieniem z faktami. I choć film w ciągu nieco ponad tygodnia odtworzono prawie pół miliona razy, autor zderzył się z ogromną falą hejtu ze strony osób powątpiewających w stanowisko nauki w sprawie osławionej już szczepionki. Myśliwiec opublikował na swoim Instagramie screeny obraźliwych komentarzy i opatrzył je dość gorzką refleksją.



"Skala niedouczenia i podejrzliwości niektórych osób mnie poraża. Łatwość, z jaką sypią się oskarżenia, dobija. A dobór argumentów odbiera wiarę w ludzkość."


https://www.instagram.com/p/CJmo6ttBRwJ/


Na szczęście, Naukowy Bełkot nie jest na tym polu "walki" osamotniony. Na Facebooku sporą karierę robi w ostatnim czasie Lekarz Dawid Ciemięga, który w obliczu pandemii również mocno postawił na merytoryczne treści odpowiadające na najpopularniejsze antynaukowe tezy dotyczące koronawirusa. Jego profil obserwuje 85 tysięcy użytkowników, a niemal każdy post jest przyczynkiem do gorącej dyskusji. Nauka zawitała również na Instagram, który, z uwagi na preferowane przez algorytm estetykę i kolorowe zdjęcia, niekoniecznie wydaje się być dobrym miejscem dla twórców treści popularnonaukowych, ale to nie przeszkadza kolejnym autorom i autorkom w niesieniu kaganka oświaty. Dlaczego? Bo po prostu jest na to zapotrzebowanie, a od informacji o wirusie czy szczepionce nie uciekniemy nawet na Instagramie, więc czemu nie proponować jego użytkownikom przystępnie podanej wiedzy?


Godne polecenia profile, które zyskują na popularności w ostatnich tygodniach, to m.in. @biotech.geek, @prawodozdrowia, @darwininchaneldress czy @medicine.italy. Temat szczepionki jest tam mocno obecny, podparty rzetelnymi źródłami i przedstawiony z różnych perspektyw - naukowej, medycznej, a nawet prawnej. Czy ktoś przypuszczał jeszcze rok temu, że będziemy czytać na Instagramie o degradowaniu się białka S czy syntezowaniu mRNA? A jednak! Z perspektywy twórców takich treści to również poczucie dużej odpowiedzialności, bo przecież mogą one przesądzić o tym, czy np. ktoś zdecyduje się na zaszczepienie czy przestrzeganie zaleceń podczas lockdownu. Mówi o tym Dorota, doktorka genetyki i biologii rozwoju, która prowadzi wspomniany już wyżej profil @darwininchaneldress.


„Czuję ogromną odpowiedzialność za treści, które przekazuję, dlatego poświęcam dużo czasu na research, konsultuję się z innymi naukowcami, czy dobrze rozumiem zagadnienia spoza mojej działki (epigenetyki, biologii molekularnej) i staram się zrozumieć motywacje "drugiej strony", żeby mieć pewność, że nie odrzucam jakichś prawd, tylko przez to, że nie są zgodne z moimi przekonaniami. Byłoby okropnie, gdyby ktoś stracił wiarę w Science przez moją niekompetencję. Bardzo się boję, że często tak się dzieje, przez moje skróty myślowe, czy nieumiejętne przekazanie niektórych kwestii. Dlatego ogromnie zachęcam resztę naukowców do zaangażowania w popularyzację nauki: jesteśmy w większości finansowani przez publiczne pieniądze, wydaje mi się, że to nasz obowiązek tłumaczyć, na co te pieniądze idą. Sami na tym bardzo skorzystamy” - zachęca w rozmowie z BrandBuddies.


https://www.instagram.com/p/CJvcvi7oY5L/


Temat wirusa i szczepionek nie ominął też celebrytów i influencerów, choć ci drudzy podchodzą raczej do tej kwestii z dużym dystansem i raczej ciężko natknąć się na poważne deklaracje czołowych internetowych twórców. Co innego gwiazdy show-biznesu - w ostatnich miesiącach głośno było o kontrowersyjnych wypowiedziach m.in. Edyty Górniak czy Dody, które regularnie publikują na swoich kontach treści, którym bliżej do słynnych już „filmów z żółtymi napisami” niż poważnych materiałów do dyskusji. W zupełnie innym kierunku poszła Cleo - jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek, którą w sieci śledzi blisko milion odbiorców. Wokalistka zamiast spontanicznych komentarzy i postów proponuje swojej publiczności artykuły i odnośniki do publikacji specjalistów. Ostatnio zorganizowała też transmisję live, podczas której połączyła się z profesorem Krzysztofem Filipiakiem. W trakcie ponad godzinnej rozmowy Cleo zadawała najpopularniejsze pytania dotyczące szczepionki na Covid-19, próbując przy okazji rozwiać wątpliwości fanów, dla których w sporej części mogła to być pierwsza taka okazja na skonfrontowanie docierających do nich informacji ze specjalistą.


„Jestem osobą, która od zawsze interesowała się środowiskiem nauki i od dziecka fascynował mnie otaczający świat. Lubiłam rozbierać to, co widzę na części pierwsze i rozumieć jak działa. Ta ciekawość pozostała we mnie i pozwala mi przetrwać czas pandemii. Wiadomym jest, że zawsze boimy się tego, co nie jest nam znane, stąd początkowa panika zaobserwowana w mediach, jak i coraz to nowsze teorie spiskowe. Ponieważ wokół siebie mam sporo osób z grupy ryzyka, to w obawie przede wszystkim o nich zaczęłam dużo czytać i słuchać opinii ekspertów. Ostatnio tyle wiedzy serwowałam sobie na studiach, ale myślę, że było warto, bo jestem w stanie podjąć teraz spokojną merytoryczna rozmowę w oparciu o najświeższe badania naukowe. Nie znoszę pieniactwa, prostactwa i wyzwisk, a i takie sytuacje się pojawiały kiedy próbowałam zaprosić moich followersów do fascynującego mnie świata nauki. Jeśli można wyciągnąć jakieś plusy z czasu pandemii to m.in. fakt, że na mediach społecznościowych, oprócz pięknych zdjęć, pojawiły się cenne naukowe informacje i ludzie ze świata nauki. W taki sposób natrafiłam na profile wybitnych specjalistów m.in prof. Krzysztofa Filipiaka oraz wirusologa Tomasza Dzieciątkowskiego. To ich wspólne wykłady oglądałam z zaciekawieniem i ich wiedza pozwoliła mi rozwiać wiele wątpliwości odnośnie pandemii i szczepień" - tłumaczy swoje zaangażowanie w rozmowie z nami Cleo.


https://www.instagram.com/p/CHsTdpygzyl/


Okazuje się, że takie podejście do głośnego i mocno polaryzującego tematu przynosi efekty, a marka i baza fanów gwiazdy na tym nie ucierpiała. A to jeszcze nie koniec, bo Cleo zapowiada, że zamierza kontynuować edukowanie siebie i swoich odbiorców.


„Myślę, że większość moich Fanów docenia fakt, że szukam w wiarygodnych źródłach a moje intencje są dobre. Wierzę w świat nauki i myślę, że jeszcze nie raz, nie dwa zorganizuję LIVE z osobami, które są źródłem wiedzy nie tylko z zakresu wirusologii, ale ogólnie szeroko pojętej medycyny. Wiem, że niektóre tematy np. "szczepionki" są przysłowiowym wkładaniem kija w mrowisko, ale liczę na to, że moi followersi mają otwarte umysły i są gotowi do dyskusji na poziomie, do której zawsze serdecznie zapraszam" - dodaje wokalistka.


Ogromnym skandalem zakończyła się za to próba „promocji” szczepień przez znanych aktorów i aktorki starszego pokolenia. Póki co, nikt nie wpadł na pomysł, aby zaczęło przekonywać do nich najmłodsze pokolenie i influencerów. Czy doczekamy się proszczepionkowych kampanii na Instagramie i Tik-Toku? Na razie brzmi to bardzo surrealistycznie, ale można już natrafić na krótkie filmiki będące parodią unboxingów szczepionki w wykonaniu influencerów, więc być może na żartach się nie skończy. Tak czy inaczej, życie w pandemii i tematy z nią związane to dla internetowych twórców kwestia, do której powinni podchodzić rozważnie, niezależnie od poglądów, bo bezpośrednio wpływa nie tylko na ich działania, ale i publiczność. Przed nami arcyciekawy rok!


Aktywne kampanie

Popularne

ZACZNIJZ NAMIDZIAŁAĆ