23 września 2021
Kim jest “Dobra Faza”? Jej życie to nie tylko bajka.
https://app.brandbuddies.pl/uploads/blog_post/photo/387/bb.png
dobrafaza tik tok ewazawada nerwica terapia popularność


Na Instagramie Ewę śledzi blisko 400 tysięcy osób i choć ta liczba robi wrażenie, to na TikToku ma jeszcze większe grono obserwatorów. Tam obserwuje ją ponad 4,5 miliona użytkowników. Jak sama przyznała w jednym z filmików, trzy lata temu założyła profil w tej aplikacji i nie pomyślałaby, że to przyniesie jej taką rozpoznawalność. Na gali Hasztagi Roku została nawet wyróżniona i okrzyknięta TikTokerką Roku 2020.

W związku z tym, że świetnie odnajduje się na tej platformie, umie przyciągnąć zainteresowanie i wyłapywać trendy na TikToku, dostała możliwość pokazania się jeszcze większej liczbie osób. Ewa Zawada była odpowiedzialna za tzw. strefę TikToka w programie “The Voice Of Poland”. Wraz z jurorami i uczestnikami tworzyła filmiki, które można odnaleźć pod hashtagiem #PoczujTenFlow.

Ewa Zawada spełnia się zawodowo – rozwija się w sieci, a także reklamuje na profilu najróżniejsze produkty, ale ma też czas na życie prywatne. Jest zaręczona z Robertem, który również jest twórcą internetowym i można go śledzić na instagramowym profilu @johnnyfryzura. Zdawać by się mogło, że ma idealne życie, jednak nie do końca tak jest.

Ty masz nerwicę? Przecież masz cudownego chłopaka i miłość, masz samochód – zwrócił uwagę jeden z internautów.

Ewa Zawda w jednym z wywiadów przyznała, że korzysta z pomocy specjalisty i chodzi na terapię.

Tak mam, ale poza tym mam ze sobą trudne dzieciństwo i dużo traum. A przy tym “cudownym życiu” jest jeszcze dużo problemów codziennych, z którymi każdy człowiek się boryka. To nie jest tak, że mając pieniądze, karierę, jesteśmy niezniszczalni. Jesteśmy takimi samymi ludźmi. Dużo ludzi twierdzi, że popularni ludzie robią z siebie ofiary, bo mówią otwarcie o zaburzeniach psychicznych. Ale my wykorzystujemy swoje zasięgi, żeby innym było łatwiej się przyznać - nawet przed samym sobą - że mają problem. Zaburzenia psychiczne to nie jest powód do wstydu. To normalne schorzenie – powiedziała w rozmowie z Plejadą.

Ewa była u kilku psychologów, jednak po tych wizytach nie czuła się lepiej. Nie przestawała jednak szukać specjalisty. W końcu udało się.

To byli nieodpowiedni ludzie, nieodpowiednia terapia, brak wywiadu, brak zrozumienia. Potem miałam chwilę przerwy. Pomyślałam sobie: dam radę sama, bez terapeuty, bez leków. Ale niestety nie dałam. Podjęłam ostatnią próbę. Zapisałam się do psychiatry i terapeuty. Okazali się nie tylko wspaniałymi specjalistami, ale i złotymi ludźmi – dodała.

Ewa Zawada pokazuje, że profile w mediach społecznościowych mogą służyć nie tylko do przekazywania zabawnych i luźniejszych treści. Dzięki ogromnym zasięgom influencerzy mogą nagłaśniać kwestie, o których nie mówi się zbyt często, bo są uznawane za tematy tabu, zupełnie niepotrzebnie.



Aktywne kampanie

Popularne

ZACZNIJZ NAMIDZIAŁAĆ